Niektórzy narzekają, że jakość programów jest z roku na rok coraz mniejsza, że brak ludzi kreatywnych i rodzimych produkcji, że większość opiera się na ściągniętym pomyśle z zachodu czyli robione jest na licencji. I tak jest w sumie w rzeczywistości, zwłaszcza tyczy się to teleturniejów, niekiedy tez niektórych seriali np: Brzyduli. Niesprawiedliwością by było jednak stwierdzić, że polska telewizja bazuje tylko i wyłącznie na sprawdzonych pomysłach. Chociaż też nie jest to pozbawione prawdy, w szczególności w odniesieniu do stacji komercyjnych. One faktycznie koncentrują się na tym co będzie miało dużą oglądalność, czyli często puszczają np: amerykańskie filmy i polskie przeróbki amerykańskich albo angielskich seriali. Czyli można w sumie uznać, że to bardzo amerykańskie stacje; Polsat czy TVN. Telewizja publiczna jest jednak trochę inna, nie brak rodzimych produkcji, które również odniosły duży sukces komercyjny. Chociażby, któryś z seriali Ilony Łebkowskiej albo serial ,, Ranczo”, czy programy rozrywkowe np: „Kocham cię Polsko”. Te produkcje pokazują, że nasze produkcje może są inne, ale nie znaczy, że gorsze. Amerykanie przecież kupili licencje na ,, M jak miłość ” To udowadnia stara maksymę, która mówi, że ,, Polak potrafi ” albo dobre bo polskie.